Kiszonki

sprawdzone zimowe witaminy dla wegan, wegetarian i nie tylko!

A wszystko z myślą nie tylko o smaku, który potrafi być powalający, ale również o zdrowiu. Bo kiszonki to doskonałe wsparcie naszego drugiego mózgu, czyli jelit, które doskonale dogadują się z kiszonkami. Ale nie tylko. Dlaczego warto jeść kiszonki? Jak kisić, by wyciągnąć z warzyw i owoców jak najwięcej smaku? Zapomnij o tradycyjnej kapuście kiszonej. Teraz kiszonki to coś więcej.

  • Kiszonki to niezwykle popularne produkty spożywcze. Zyskały nowe życie! Obecnie kisi się nie tylko ogórki i kapustę, ale nawet cytryny!
  • Kiszone produkty wspierają jelita i układ odpornościowy. To idealny dodatek w diecie osób z chorobami jelit, takimi jak zapalenie jelita grubego.
  • W kiszonkach znajdziesz również wiele antyoksydantów i witamin oraz minerałów. Jak mogą przyczynić się do wsparcia Twojego organizmu?
  • Jak przebiega proces kiszenia? To czysta chemia! Potrzeba do niej tylko odpowiednich warunków.
  • Jak kisić? To proste. Mamy dla Ciebie kilka sprawdzonych przepisów.

Kiszonki – naturalne probiotyki

Zacznijmy od tego, co prawdopodobnie interesuje Cię najbardziej. Od właściwości kiszonek. Dlaczego kisić warto, a nawet trzeba? I dlaczego powinniśmy ze smakiem zajadać wszystkie kiszone warzywa?

Bakterie probiotyczne dla zdrowych jelit

Ogromną zaletą kiszonek są bakterie kwasu mlekowego. Jest on jednym z najważniejszych szczepów bakterii, jaki możemy podarować swoim jelitom. Te „naturalne probiotyki” wspierają pracę jelit, bo kwas mlekowy wspomaga trawienie, niszczą komórki chorobowe oraz ułatwiają trawienie żywności. Dodatkowo bakterie kwasu mlekowego i inne bakterie stanowiące mikroflorę jelitową, stymulują wspomaganie odporności organizmu. 

Zbuduj sobie odporność organizmu!

Według Brytyjskiego Stowarzyszenia Dietetycznego około 80% komórek odpornościowych znajduje się właśnie w jelitach. Dlatego jedzą kiszonki, w prosty sposób wspierasz cały organizm. Chronisz go przed patogenami! Naturalne probiotyki, w które obfitują kiszone warzywa, to również wsparcie przy leczeniu takich chorób jak zapalenie jelita grubego czy wrzodziejące zapalenie okrężnicy. Hamują bowiem rozwój szkodliwych bakterii. Należy jednak pamiętać, iż kiszonki nie stanowią leku na te choroby, a jedynie są pomocą w trakcie leczenia.

Co jeszcze zyskasz, zajadając kiszone produkty?

Kiszonki to wsparcie nie tylko dla jelit, ale i całego organizmu. Zobacz, gdzie jeszcze sobie dobrze radzą.

Piękna skóra i niższy poziom cukru

Jedzenie kiszonek może wpłynąć na…Twoją skórę. Włączenie do diety kiszonek jest bowiem sposobem na wprowadzenie mnóstwa przeciwutleniaczy, które neutralizują działanie wolnych rodników, odpowiedzialnych między innymi za procesy starzenia się skóry. Piękna skóra to tylko jeden z efektów jedzenia kiszonek. Wolne rodniki odpowiadają również za uszkadzanie komórek.

Dlatego spożywając produkty bogate w przeciwutleniacze, takie jak kapusta kiszona czy kiszone buraki, zmniejszamy działanie wolnych rodników. Tak, kiszone produkty mogą zmniejszyć ryzyko powstawania chorób cywilizacyjnych, takich jak choroby serca i nowotwory. Ale mogą okazać się doskonałym wsparciem również przy innej chorobie – cukrzycy. Dlaczego? Ponieważ zmniejszają poziom glukozy we krwi. To niezwykle istotne zwłaszcza dla osób z cukrzycą typu II.

Bogactwo minerałów w kiszonkach

Kiszonki to również mnóstwo składników mineralnych, które pozytywnie wpływają na organizm. Wszystko zależy oczywiście od warzyw, które wybierzesz do kiszenia. Kiszone ogórki będą wykazywać inne właściwości, niż kiszone buraki. Kiszonki to przede wszystkim magnez, który przyczynia się do prawidłowego funkcjonowania układu nerwowego oraz potas, który umożliwia utrzymanie prawidłowego gospodarki wodno-elektrolitowej.

Jednak warto podkreślić, że kiszonki – niezależnie od tego, jakie produkty fermentowane wybierasz – zawsze zwiększają przyswajalność istotnego pierwiastka, jakim jest żelazo. Dlatego jeśli masz anemię lub trudności z przyswajaniem żelaza, kiszonki z pewnością powinny być jednym z ważniejszych elementów w Twojej diecie.

Dla osób na diecie

Wiemy, że „dieta” to bardzo szerokie określenie. I tutaj naprawdę nie chodzi nam tylko o osoby, które się odchudzają. Według nas kiszonki to produkt dla osób na każdej diecie – wegetariańskiej czy wegańskiej, redukcyjnej, „mięsnej” czy jakiejkolwiek innej. Weganizm zresztą bardzo lubi się z kiszonkami, które pozwalają na urozmaicenie posiłków.

Tak, to jeden z tych produktów, który po prostu warto włączyć do menu. Nie tylko ze względu na powyższe właściwości, o których już mówiliśmy. Kiszonki to także mnóstwo błonnika i witamin, są lekkostrawne i łatwoprzyswajalne, obniżają poziom cholesterolu, wpływają pozytywnie na pracę układu pokarmowego i…są po prostu przepyszne!

Wegetarianizm nie jest jedyną dietą, w której te wartości są istotne. Nawet jeśli kiszone ogórki nigdy nie były w stanie Cię do siebie przekonać, jest tyle innych kiszonek, które możesz z powodzeniem zajadać. Buraki, kalarepa, rzodkiewka, kalafior czy pomidory. A jeśli kiszone warzywa to nie Twój smak, możesz skusić się na kiszone owoce! Na przykład kiszone cytryny, które stanowią ważny dodatek w kuchni azjatyckiej. Domowe kiszonki mają niejedno imię i z pewnością uda Ci się znaleźć takie, które Ci zasmakują.

Proces kiszenia – jak przebiega?

Wiesz już, dlaczego warto zajadać kiszonki. Ale właściwie na czym polega cały proces kiszenia? Robiąc domowe kiszonki tak naprawdę bawisz się w małego chemika. Kiszenie to sposób konserwacji żywności, który znany jest już od starożytności. Pierwsi kisić zaczęli mieszkańcy Mezopotamii, ogórki kisili również starożytni Grecy i Rzymianie, a Chińczycy najprawdopodobniej jako pierwsi przygotowali beczkę z kiszoną kapustą.

Kto rzeczywiście wymyślił kiszenie? 

Tego nie wiemy. Wiemy jednak, że wiedza naukowa na temat tego procesu pochodzi z Francji. Ludwik Pasteur (tak, człowiek od pasteryzacji) zajmował się fermentacją mleka, jednak dopiero 20 lat później bakterie kwasu mlekowego zostały odizolowane. Odpowiadał za to Joseph Lister. Ta informacja pomogła w zrozumieniu, na czym polega kiszenie.

Kiszenie jest procesem, podczas którego cukry proste z warzyw i owoców, rozkładają się na kwas mlekowy. Do fermentacji mlekowej dochodzi w konkretnych warunkach – za pomocą odpowiedniej ilości cukrów i wody, w temperaturze nieprzekraczającej 20 stopni oraz bez dostępu do tlenu.

Jak to się przekłada na domowe kiszonki?

Jak się kisi? Krótki przewodnik jak przygotować kiszone warzywa

Kiszonki to naprawdę nic trudnego – zwłaszcza że możesz ukisić wiele warzyw, zaczynając od tych mniej skomplikowanych do przetworzenia, a kończąc na przykład na beczkowanej kapuście kiszonej. Specjaliści od kiszonek zastawieni są słoikami i kamionkami, ale Ty początkowo skup się na prostych zaprawach w słojach litrowych.

Jakie kiszonki możesz przygotować?

  • Buraki
  • Cukinię
  • Rzodkiewkę
  • Kalafior
  • Cukinię
  • Gruszki
  • Pomidory

I wiele, wiele innych. Bo ukisić można naprawdę wszystko. I nie, nie przesadzamy. Więc od czego zacząć? Właściwie najprostszym sposobem jest kiszenie za pomocą solanki. Wystarczy przygotować wodę z grubą solą (łyżka na litr wody) i zalać nią warzywa ciasno ułożone w słoiku lub kamionce. Zawsze zalewaj warzywa i owoce tak, by je zakryć. Nie pozostawiaj odkrytych produktów spożywczych, gdyż wtedy możesz spodziewać się pleśni.

Tak przygotowane kiszonki musisz zamknąć – zakręcić lub docisnąć kamieniem i przykryć pokrywą – i odstawić w chłodne, zacienione miejsce. Po kilku dniach pałeczki kwasu mlekowego zaczynają działać. Im dłużej pozostawisz kiszonki, tym bardziej będą one intensywne.

Uwaga! Jeśli widzisz biały nalot na przetworach, niekoniecznie musi to być pleśń. To może być kwas mlekowy! Sprawdź, czy kiszonki dobrze pachną. Jeśli tak, nie obawiaj się ich. Pleśń jest łatwa do rozpoznania.

Dodatki do kiszonych warzyw

Warzywa i owoce lubią towarzystwo różnych przypraw, dzięki którym kiszonki są jeszcze smaczniejsze. Wiesz pewnie doskonale, że kiszone ogórki możesz kisić razem z liśćmi winogron, czosnkiem, liśćmi laurowymi, zielem angielskim czy chrzanem. Podobnie jest z innymi warzywami – kiszona cukinia czy buraki doskonale smakują właśnie z czosnkiem czy liśćmi. Do kiszonej kapusty idealnie pasuje kminek. A owoce? Gruszki i korzenne przyprawy to zawsze doskonałe połączenie. Również w przypadku kiszonek. Podobnie jest z jabłkami i cytrusami. A kiszone winogrona? Jasne będą pyszne z wanilią. Ciemne z kolei z zielem angielskim i goździkami.

A teraz czas na odrobinę praktyki. Zaczynamy robić kiszonki!

Kiszone cytryny – prosty przepis

Zacznij od przygotowania niewielkich cytryn. Umyj je dokładnie płynem do warzyw i owoców lub zalej wrzątkiem i wyszoruj. Musisz pozbyć się całej woskowiny znajdującej się na owocach. Sześć cytryn natnij na krzyż od góry. Drugie sześć przekrój na pół i wyciśnij z nich sok. Przygotuj sól i wsyp po małej łyżeczce do każdej naciętej cytryny. Wsyp ją również na dno słoika, w którym będziesz kisić cytrusy. Ułóż owoce ciasno, dodaj liść laurowy i dwa goździki oraz sok z wyciśniętych cytryn. Wlej wrzątek tak, by zakryć owoce i zakręć słoik. Po około czterech tygodniach kiszone cytryny będą już gotowe. Mówiliśmy, że to prosty przepis!

Kiszone ogórki gruntowe

Oprócz kiszonej kapusty, to właśnie ogórki kiszone są jednymi z najbardziej popularnych kiszonek. Jak je zrobić, by były idealne? Potrzebujesz do tego dobrych ogórków grubobrodawkowych. Są pyszne, mocno zielone i posiadają małe komory nasienne, dzięki czemu pozostają jędrne. Gdy masz już odpowiednie ogórki, spodziewaj się sukcesu. Przygotuj tyle ogórków, ile chcesz ukisić. Tu ilości mogą być nawet hurtowe! Dodaj do nich czosnek, koper z baldachami, korzeń chrzanu, liście czarnej porzeczki lub winorośli. Dokładnie wyszorowane ogórki powkładaj do słoików. Umieść tam również wszystkie dodatki, a całość zalej solanką, czyli wodą ugotowaną z solą. Zamknij słoiki i czekaj. To chyba najgorsza część kiszenia. Dwa tygodnie to minimalny czas kiszenia – wytrzymaj! W tym czasie kwas mlekowy zacznie działać, a ogórki będą przyjemnie kwaśne i nadal chrupiące. Pyszności!

Oczywiście ogórki i cytryny to nie wszystko, co możesz przygotować. Do kiszenia nadają się naprawdę wszystkie warzywa i owoce. Możesz eksperymentować do woli!